wtorek, 11 lutego 2014

Niall cz. 14

Z perspektywy Juliet :

- Juliet ... Mogę.. - zapytał Niall
- Tak. Wchodź - powiedziałam spokojnie
- Juliet - stanął na przeciwko mnie - Wiem, że nigdy mi tego nie wybaczysz, ale kocham cię, kochałem i zawsze będę kochać, nie musisz znowu ze mną być, ale proszę wybacz mi, nie unikaj mnie...
    Z moich oczu poleciały łzy iii... przytuliłam Horana. Teraz to on cierpiał przezemne, a ja tego nie znoszę. Kocham go bardzo, bardzo ale ona ma ją i nie zniszczę mu związku.
- Niall... - wybaczę ci ale nie wrócę do ciebie, skończyłam właśnie jeden związek i boję się że możesz zrobić to ponownie.. - rozpłakałam się bardziej
- Cii... kochanie nie zrobię, obiecuję - otarł moje łzy
- A po za tym nie mogę zniszczyć twojego związku.. - powiedziałam po czym uciekłam do toalety zostawiając Nialla.

Z perspektywy Nialla : 

- Ale ona nie jest moja dziewczyną... , ty nią byłaś i jesteś ... - powiedziałem szeptem
Zrezygnowany poszłem do chłopców.
Później przyszła śpiewaliśmy resztę piosenki. Boże uwielbiam ją, jej głos, jest taki słodki,delikatny...
- Niall - krzyknęli
- Co ?!
- Teraz ty - powiedzieli i zacząłem śpiewać

Z perspektywy Juliet : 
Jego głos. to mój kochany Niall. Jego kocham, na niego czekałam. Ale on. On ma dziewczynę...  A właśnie gdzie ona jest ?! Może zerwali ?! Może mam jeszcze szanse... Ehh... Co ja gadam, jak nie ta to inna i będzie miał kolejną, jest za przystojny żeby nie mieć dziewczyny... Jestem w porównaniu do innej nikim ... Wybaczyłam mu ale to koniec tematu... Nic więcej nie będzie...

*** 
To już dziś chłopaki wracają do Londynu postanowiłam że się z nimi pożegnam już na zawsze...

_______________________________
Hejooo ;* To juz mamy koniec za niedługo bloga ale nie martwcie się będzie drugi ^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz