sobota, 15 lutego 2014

Epilog *.*

Z perspektywy Juliet : 

Już na zawsze... 
- Chłopaki, chciałam wam podziękować za wszystko, za naszą przyjaźń, nasze spory, imprezy, trudne chwile, ale to już niestety koniec... musicie żyć dalej, stworzyć rodziny ... a przede wszystkim zapomnieć o mnie.. - z oczów leciała mi łza i przytuliłam każdego z nich. Powolnym krokiem odeszłam .... 

Z perspektywy Nialla: 

Razem z chłopakami oddawaliśmy się ... Nie ! Nie Nie Nie ! Nie mogę tak ! Nie wytrzymię bez niej ! Kocham ją ! Rzuciłem wszystkie bagaże i pobiegłem w jej stronę.
- Juliet ! - Krzyknąłem ale mnie nie usłyszała, podbiegłem bliżej i obróciłem ją. 
- Juliet ... Kocham cię, proszę nie zostawiaj mnie, nie przeżyję bez ciebie, jesteś jak powietrze którego potrzebuję, jak ziemia na której stoję bo bez niej bym spadł,  jak słońce dzięki któremu mam uśmiech an twarz, błagam nie opuszczaj mnie, to z tobą spędziłem najlepsze chwile w moim życiu, popełniłem wielki błąd nie doceniałem tego czego mam, rozumiem, ale ja naprawdę cię kocham i już nigdy nie odejdę od ciebie, nie zranię cię, Potrzebuje cię bo cię kocham ... - ocierałem jej łzy zresztą ja tez płakałem. Wokół nas stanęły fanki moje i Juliet, niektóre wyłaniały łzy ... 

Z perspektywy Juliet: 

Patrzyłam w te piękne niebieskie oczy, które łzawią 
- Niall... - powiedziałam cicho wyłaniając łzy - Ja... Ja... - zerknął na mnie z zaciekawieniem - Ja też cie kocham bardzo mocno - rzuciłam mu się na szyję i pocałowałam go. 
To był pocałunek tęsknoty. Pocałunek głęboki pełen uczuć, dzięki nim odkryłam Horana na nowo i wiem ze to ten jedyny na którego czekałam całe życie... 
W tle słyszeliśmy brawa ale nie zwracaliśmy na nie uwagi, teraz najważniejsi byliśmy my ... 
- Zacznijmy wszystko od nowa, zacznijmy jeszcze raz... - powiedział zapłakany Niall
- Zacznijmy JESZCZE RAZ ...

                               THE END 
________________________________________

Buu .. to już koniec tego opowiadania. Nwm jak wam ale mi sie podoba mam zamiar zrobić nowy blog ale jeszcze nie wiem kiedy go dodam ;)
Dziękuję wam za komentarze i za to ze czytacie. Kocham was sis <3

wtorek, 11 lutego 2014

Niall cz. 14

Z perspektywy Juliet :

- Juliet ... Mogę.. - zapytał Niall
- Tak. Wchodź - powiedziałam spokojnie
- Juliet - stanął na przeciwko mnie - Wiem, że nigdy mi tego nie wybaczysz, ale kocham cię, kochałem i zawsze będę kochać, nie musisz znowu ze mną być, ale proszę wybacz mi, nie unikaj mnie...
    Z moich oczu poleciały łzy iii... przytuliłam Horana. Teraz to on cierpiał przezemne, a ja tego nie znoszę. Kocham go bardzo, bardzo ale ona ma ją i nie zniszczę mu związku.
- Niall... - wybaczę ci ale nie wrócę do ciebie, skończyłam właśnie jeden związek i boję się że możesz zrobić to ponownie.. - rozpłakałam się bardziej
- Cii... kochanie nie zrobię, obiecuję - otarł moje łzy
- A po za tym nie mogę zniszczyć twojego związku.. - powiedziałam po czym uciekłam do toalety zostawiając Nialla.

Z perspektywy Nialla : 

- Ale ona nie jest moja dziewczyną... , ty nią byłaś i jesteś ... - powiedziałem szeptem
Zrezygnowany poszłem do chłopców.
Później przyszła śpiewaliśmy resztę piosenki. Boże uwielbiam ją, jej głos, jest taki słodki,delikatny...
- Niall - krzyknęli
- Co ?!
- Teraz ty - powiedzieli i zacząłem śpiewać

Z perspektywy Juliet : 
Jego głos. to mój kochany Niall. Jego kocham, na niego czekałam. Ale on. On ma dziewczynę...  A właśnie gdzie ona jest ?! Może zerwali ?! Może mam jeszcze szanse... Ehh... Co ja gadam, jak nie ta to inna i będzie miał kolejną, jest za przystojny żeby nie mieć dziewczyny... Jestem w porównaniu do innej nikim ... Wybaczyłam mu ale to koniec tematu... Nic więcej nie będzie...

*** 
To już dziś chłopaki wracają do Londynu postanowiłam że się z nimi pożegnam już na zawsze...

_______________________________
Hejooo ;* To juz mamy koniec za niedługo bloga ale nie martwcie się będzie drugi ^^

czwartek, 6 lutego 2014

Niall cz.13

Z perspektywy Juliet : 

Byłam w załamce. To koniec z nim , nie kochałam go ale był przyjacielem i straciłam nową znajomością której nie chciałam tracić. Liam przytulił mnie ale wyrwałam się z jego uścisku i pobiegłam. Jak na złość trafiłam na Horana. Popatrzyłam w jego piękne niebieskie oczy, ehh opanuj się ! Spuściłam wzrok i uciekłam do domu. Dzisiejszy mój dzień spędzę u boku łez...

Z perspektywy Nialla : 

Jej oczy, jej piękne niebieskie oczy ?! Dlaczego niebieskie ?! Miała zieleń ! Jeszcze dobrze pamiętam... była taka śliczna z zielonymi oczami i brązowymi włosami ... blond jej nie pasuje ... Ale Horan ona zawsze jest piękna !
Zrezygnowany poszłem do chłopaków będziemy nagrywać kiedy indziej...

Z perspektywy Juliet : 

Rano opanowałam się i wróciłam do pracy
- Przepraszam za wczoraj - powiedziałam smutno
Przeczytałam piosenkę i byłam gotowa. Ehh... o miłości ... ale się trafiła ... Czułam cały czas wzrok Nialla na sobie, co on ode mnie chce ?! Przecież ma dziewczynę która na niego patrzy ! ... Ehh...

Z perspektywy Nialla : 

Nagraliśmy zwrotkę i refren. Jezuu ! Jak ona pięknie śpiewa ! Musze ją odzyskać ... tylko muszę odzyskać wpierw jej zaufanie.
Poszłem do Lissy :
- Lissa musimy pogadać ...
- Tak , kochanie ?
- Zrywam z tobą ...
- Co !? To przez nią ?! Kto mi będzie kupywał ubrania doradzał wszystko ?! - zakryła usta
- Aha czyli to dla tego mnie "kochasz " dla mojej kasy ! Wyjdź stąd i nie wracaj ! - wykrzyczałem na nią i odeszłem
Teraz do Juliet
Siedziała właśnie w garderobie
- Juliet ... Mogę ?

________________________________________
Hejoooo ;* Przepraszam za przerwę już jestem ^^